Prawdopodobnie niejednokrotnie spotkaliście się już z pojęciem „personal branding” lub „marka osobista”. Jest to nic innego, jak kreowanie własnego wizerunku przez pryzmat, którego oceniają nas potencjalni pracodawcy, lub kontrahenci. Media społecznościowe w dzisiejszych czasach w całym procesie odgrywają ważną rolę. Liczba użytkowników z roku na rok rośnie, coraz częściej szukamy informacji lub opinii właśnie na Facebooku, Instagramie lub innej platformie. Dodatkowo, social media dają szereg możliwości, których nie daje standardowa strona internetowa.
Aby zbudować autorytet musisz być – rzecz jasna – dobry w tym co robisz. Następnie musisz sprawić, żeby ludzie się o tym dowiedzieli.
Każda silna marka osobista powinna być zbudowana na byciu autentycznym oraz pokazywaniu profesjonalizmu. Jest bardzo duża różnica w budowaniu wizerunku firmy, a budowaniu marki osobistej. W przypadku firmy, oczywiście staramy się, by klienci byli zadowoleni i chcemy by tą dobrą opinię szerzyli dalej. I owszem, marka firmy rośnie, jednak nasza już nie. Bez personal brandingu, nikt nie będzie kojarzyć, że to TY stoisz za tym logiem i to TY stoisz za tym sukcesem. A to jest coś, co może wyróżnić Cię na tle konkurencji i sprawić, że to właśnie z Tobą ludzie będą chcieli pracować. Strategia budowania marki firmy nie jest złą drogą, wszystko ma plusy i minusy. Jednak pisząc ten tekst, skupiam się na marce osobistej.
Wyróżnienie to jest coś czego wszyscy przedsiębiorcy powinni szukać. Przecież nie o to chodzi, by być jak każdy, tylko o to, by z jakiegoś powodu chcieli wybrać właśnie Ciebie. Zastanów się teraz nad przykładami. Pomyśl o znanym fryzjerze lub restauratorce. Czy przychodzi Ci na myśl jakieś nazwisko? Jeśli tak, to zastanawiałeś się dlaczego? Jeśli w tej chwili nawet pomyślałeś o małym saloniku za rogiem, to nie ma znaczenia. Z jakiegoś powodu, o niej pomyślałeś. Bo zbudowała z Tobą więź, relację. Sprawiła że ją polubiłeś. Niezależnie czy to biznes lokalny czy nie, zasada w personal brandingu jest taka sama. Jedyne co różni Panią z małego saloniku, od fryzjera celebrytów to skala działania i narzędzia które wykorzystują do budowania rozpoznawalności.
Bo jest rozpoznawalna/rozpoznawalny. Mało to fryzjerów czy restauratorów? Ale oni się wyróżniają.
Zaczynamy ich kojarzyć, zaczynamy o nich myśleć jak o ekspertach. Chcemy korzystać właśnie z ich usług. Zauważ, rośnie popyt, więc i cena Twoich usług zaczyna rosnąć, bo zaczynasz dużo bardziej cenić swój czas.
Media społecznościowe, jak sama nazwa wskazuje, rodzą społeczności. Gdy już wiesz co chcesz przekazać innym, jakie wartości chcesz im dać i to robisz, zaczyna się budować wokół Ciebie społeczność. Zaczynasz z łatwością nawiązywać z nimi więź, dialog. I to jest jedna z największych zaleta social mediów.
Kolejną o której byłoby błędem nie wspomnieć to możliwość dotarcia do większego grona odbiorców czyli innymi słowy – zasięg.
Nie chodzi o to, by publikować dla samego publikowania. Nie chodzi również o to, by pisać o sobie w samych superlatywach.
Chodzi o strategię, o ustalenie celu. Jeśli jesteś dobrym fryzjerem, pokaż to. Daj ludziom wskazówki, porady nie tylko swoje prace. Takich profili jest mnóstwo. Ale czy są ciekawe? Czy rzeczywiście dajesz im na tyle dużo, by poświęcili Ci czas? Często spotykam się z problemem, że profil się nie rozwija. Że przecież mam ładne zdjęcia, grafiki, ale coś nie gra. Bo właśnie się niczym nie wyróżnia.
Budowanie marki osobistej to nie jest tydzień. To nie jest nawet miesiąc czy pół roku. Nie bez powodu mówimy o budowaniu. To systematyczne działanie oparte na celu, który sobie wyznaczysz. To cierpliwość. To chęć dawania czegoś więcej. Potrzebujesz determinacji, charyzmy, odwagi.
Jeśli chcesz, by Twoja firma weszła na wyższy poziom, powinieneś się poważnie zastanowić nad podjęciem tego kroku. Teraz trudno o błękitny ocean, w większości branż już jest konkurencja.
Ważne jest, by się wybić spośród niej i pokazać, że to do Ciebie warto przyjść.
