Raport Social Media to nie przelewki. I na pewno nie wyłącznie laurka. W MEdiagnozie od blisko dziesięciu lat generujemy dla naszych klientów obszerne miesięczne zestawienia. Każdy z nich ma podsumować pracę oraz uzyskane w tym czasie efekty. Wielokrotnie słyszałem, że działania te są kompletnie zbędne czy niepotrzebne. I być może jest w tym sporo prawdy. Mówię tu przy tym o sytuacjach, w których takie zadanie nie należy do części podstawowych obowiązków agencji. Bo raporty też często trzeba umieć czytać. Stąd też przygotowałem dla Was krótki wstępniak do budowy plików tego typu. Powinien być pomocny dla obu stron. Już na starcie zaznaczam przy tym, że warto w początkowej fazie współpracy otwarcie porozmawiać o założeniach tego typu. Czy tworzyć, dlaczego, z jakimi KPI, w jakich zakresach.

Raport Social Media

Budowa raportu raz w miesiącu to dobra i zdrowa praktyka. Przede wszystkim pozwala informować klienta o przebiegu działań podejmowanych przez agencję. To także spis efektów czy sugestii, które trzeba przecież monitorować. Od czasu do czasu na pewno spotkacie się z prośbą o szykowanie takiego materiału częściej (szczególnie na początku wymagającej współpracy), ale długoterminowo jest to opcja w pełni satysfakcjonująca. Po pierwsze, opracowanie tego pliku to często od 2 nawet do 8 roboczogodzin. Budowa zatem zestawienia częściej, zabiera czas, który można przeznaczyć na optymalizację. To ona jest często efektem tego podsumowania. Nie bawmy się w micromanagement, nikomu tym nie pomożemy.

Przy budowie takiego raportu, warto w pierwszej kolejności kierować się umową i ustaleniami indywidualnymi. Każdy z klientów wymagać od nas będzie czegoś innego. Dla jednego liczy się wyłącznie sprzedaż oraz ROAS, dla innych budowanie świadomości czy kreowanie bazy kontaktów do eventu. Nie przesadzajcie też z rozpiętością pliku, ponieważ żaden właściciel czy manager wysokiego szczebla nie będzie miał czasu na wertowanie pięćdziesięciu stron tekstu. My ograniczamy się do 8-12 slajdów i z doświadczenia wiemy, że jest to wystarczająco dużo.

Co dodać do raportu?

Slajdy z kluczową treścią są najważniejsze. Pomijamy zatem grafikę otwierającą prezentację, jak również klasyczne podziękowania z kontaktem z ostatniej strony. Jak napisałem wyżej, liczą się ustalenia z klientem, ale istnieje kilka pozycji, które warto dodać. To dane bazowe, wspólny mianownik dla każdego raportu. Za sprawą przedstawionych poniżej punktów będziecie w stanie sprawdzić, jak działają Wasze kampanie, potencjalny remarketing, skuteczność danego rodzaju wpisu itd. Przejdźmy zatem do punktów:

  • Ilość fanów i obserwujących profil
  • Zasięgi całkowite z podziałem na użytkowników unikatowych oraz wszystkich
  • Zaangażowanie fanów z konkretną wartością (tu można się dodatkowo kierować np. danymi analitycznymi z bazy Sotrender, ale akurat ten współczynnik naszym zdaniem nie obrazuje zaangażowania odbiorców w stopniu adekwatnym)
  • Ilość/spis utworzonych postów z podziałem na ich kategorie (np. linki, zdjęcie, wydarzenie, format zdjęcia)
  • Wpis najpopularniejszy z jego opisem
  • Kampanie reklamowe z podziałem na CPC lub/i sprzedaż całkowitą
  • Pozyskanie użytkowników za sprawą Social Media (przyda się Google Analytics)
  • Podsumowanie kampanii z potwierdzeniem zrealizowanych wydatków

Warto przy tym pamiętać, by dane analizować i porównywać do poprzednich miesięcy. W ten sposób dowiecie się, czy Wasze działania zaliczają progres, czy wymagają większej optymalizacji. My w tym celu zbudowaliśmy zresztą dodatkowy plik roboczy, który pozwala nam monitorować stopień realizacji KPI postawionych przez klienta. To szczególnie ważne wówczas, gdy macie w gruncie rzeczy jeden cel: natychmiastową sprzedaż i budowę ROAS na poziomie satysfakcjonującym klienta. Zwrot z inwestycji to najczęściej powtarzająca się regułka, a rosnący rynek konkurencji sprawia, że nie można go pominąć w absolutnie żadnym raporcie.

Do swoich plików możecie też dodawać slajdy odpowiednie dla mediów społecznościowych, które prowadzicie. Przykładowo Menedżer reklam w grupie Meta posiada swoje własne narzędzie monitoringu:

Kolumny, które widzicie, możecie z łatwością edytować i dostosować do swoich wyzwań, dodając tam np. CPC, CPR, ROAS, sprzedaż, wszelkie koszty i dodania do koszyka. Inaczej wygląda to w przypadku LinkedIn Ads, Pinterest Ads czy oczywiście Google Ads.

Bądź specjalistą i nie bój się działać

Punkty podane powyżej to tylko część raportu. My robimy także dwie dodatkowe rzeczy – tworzymy podsumowanie miesiąca, jak również sugerujemy konkretne kroki na miesiąc kolejny. W niektórych przypadkach opieramy to o Plan Social Media, który budujemy na okres sześciu miesięcy. Pomaga on przyjąć ścieżkę rozwoju (zawsze po konsultacji z drugą stroną!) dla klienta. Nie można się tego wszak trzymać zbyt kurczowo – rynek i oczekiwania się zmieniają. Zresztą, w tym czasie być może napotkacie na kryzys wizerunkowy lub okazję do RTM.

Ważne jednak, by wychodzić z inicjatywą, wskazywać wąskie gardła oraz okazje, które przed nami stoją. Wielokrotnie się tego baliśmy, ale prawda jest taka, że gdy z tych idei rezygnowaliśmy, każdorazowo tego żałowaliśmy. Bądź kreatywny, otwarty i szczery. Tylko tak przedłużysz kontrakt, na którym Ci zależy.

O tym, jak prowadzić działania w mediach społecznościowych, szeroko piszemy tutaj, na naszym blogu.