Nieustannie jesteśmy świadkami zmian technologicznych, które wpływają na nasze życie osobiste czy zawodowe. Z pewnością jednym z największych wydarzeń w XXI wieku było wprowadzenie na rynek smartfonów. Te zmieniły nasze podejście do komunikacji, spędzania wolnego czasu. Coraz częściej więcej spraw załatwiamy właśnie mobilnie. Z tego też powodu każda licząca się dziś firma musi istnieć także w przestrzeni mniejszych ekranów. W nowym artykule chciałbym przyjrzeć się temu, czym jest mobile copywriting i dlaczego jest on tak ważny dla komunikacji.

Rewolucja, która wciąż trwa

Choć ze smartfonami mamy do czynienia już od lat 90., to jednak pierwsze tego typu urządzenia skierowane były raczej do biznesmenów, miłośników nowinek technologicznych. Historyczną dla nas datą jest 9 stycznia 2007 roku. To wtedy w San Francisco Steve Jobs zaprezentował pierwszego iPhone’a. Urządzenie to wzbudziło sensację i zapoczątkowało rewolucję, która wciąż trwa. Wreszcie zyskaliśmy coś, co zdecydowanie wykraczało poza możliwości telefonu, stając się wręcz podręcznym komputerem. Dziś większość z nas korzysta ze smartfonów, a ich możliwości rosną z każdym rokiem. Już teraz sporo modeli ma moc obliczeniową większą niż niektóre komputery. Ponieważ spędzamy coraz więcej czasu z telefonem, przeglądamy przez to za jego pośrednictwem mnóstwo stron. Na twórcach witryn i treści wymogło to wprowadzenie odpowiednich zmian. Jedną z nich jest dziś mobile copywriting, czyli tworzenie treści dedykowanych urządzeniom mobilnym.

Pisanie na smartfony

Wiele osób zapewne pamięta początki korzystania z mobilnych przeglądarek. Było to zwykle wielce niewygodne, a przy tym przeglądane przez nas strony często zupełnie nie były dostosowane do mobilnych ekranów. Rozjeżdżający się tekst, błędy wczytywania treści, fragmenty artykułów – to tylko jedne z najczęstszych problemów, które napotykaliśmy. Na szczęście z czasem wprowadzono na rynku responsywne strony, czyli dostosowane do wielkości ekranu urządzenia bądź samej przeglądarki zgodnie z Responsive Web Design (RWD). Takie witryny samoistnie są w stanie dopasować się do rozdzielczości danego ekranu, dzięki czemu można nazwać je uniwersalnymi. Dziś praktycznie każdy korzysta z tej technologii, aby zapewnić dostęp wszystkim klientom, internautom.

Zmiana preferencji odbiorców sprawiła, że dziś mamy do czynienia ze specyficznym sposobem tworzenia treści na smartfony i inne urządzenia mobilne. Choć niektórym wydaje się, że nie ma znaczenia, czy treść tworzona jest na komputer czy smartfon, to jednak w rzeczywistości są pewne czynniki, które mają istotny wpływ na nasze czytanie, odbiór materiału.

Zacznijmy może od tego, że nieco inaczej spoglądamy na tekst na ekranie komputera, a inaczej na smartfonie. W przypadku tych pierwszych często mówi się o metodzie F, gdzie bardziej zwracamy uwagę na to, co znajduje się po lewej stronie. Tymczasem w smartfonach nasza uwaga skupiona jest w głównej mierze na centralnej części.

>> Potrzebujesz pomocy z tekstami? Koniecznie napisz do nas! <<

Mobile copywriting – podstawowe zasady

Mobilni czytelnicy zdecydowanie różnią się od tych klasycznych. Są mniej cierpliwi, stawiają na szybkość oraz krótsze treści. Jeśli zatem strona wczytuje się zbyt długo, znajduje się na niej za wiele materiałów, a te przy okazji nie są prezentowane w przystępny sposób, to mamy poważny problem. Mówi się o tym, że na przyciągnięcie uwagi użytkownika smartfona mamy zaledwie sekundę! Dlatego już na starcie należy przemyśleć samą budowę strony. Nie ma sensu wprowadzać do tekstu grafik, zdjęć, materiałów wideo, które zajmują wiele MB. Im więcej waży każdy plik, tym może przyczyniać się do dłuższego wczytywania strony. Mobilny czytelnik raczej nie zauważy, czy ma do czynienia ze zdjęciem w słabszej jakości czy jest to wysoka rozdzielczość z plikiem rzędu 40 MB.

Kiedy stawiamy na mobile copywriting, powinniśmy pamiętać o kilku podstawowych zasadach:

  1. Przede wszystkim piszmy zwięźle i na temat – nie bez powodu wspomniałem o potrzebie krótkich treści. Mobilni czytelnicy w większości nie przebrną przez długie bloki tekstu, gdyż zazwyczaj szukają prostych informacji, odpowiedzi na intrygujące ich pytania. Dlatego też starajmy się skondensować informacje, ograniczając się tylko do tych najważniejszych, zrezygnować z lania wody.
  2. Krótkie zdania – to samo tyczy się samego przedstawiania treści. Powinniśmy ograniczyć się do krótkich zdań, które będą zawierały maksymalnie 15-20 słów.
  3. Wyróżnij się tytułem, nagłówkiem – osobiście nie lubię tak zwanych clickbaitów, jednak często przyciągają czytelnika, więc warto zastanowić się nad wyróżniającym się tytułem. Nie można jednak przesadzać z taką techniką.
  4. Lead to podstawa – już na samym początku warto zaserwować czytelnikowi garść najważniejszych informacji, dzięki czemu będzie można go na dłużej zatrzymać na stronie.
  5. Formatowanie tekstu – nie możemy zapomnieć o odpowiednim formatowaniu tekstu. Koniecznie należy wybierać nagłówki, stosować listy, numerację, często korzystać z entera po zakończonym zdaniu. To przyda się nam również do SEO.
  6. Odpowiednia czcionka – nie zapominajmy również o odpowiedniej wielkości czcionki. Musi być ona tak dobrana, aby tekst był czytelny, ale jednocześnie nie rozlewał się na cały ekran.
  7. Wyszczególnienie – jeśli zależy nam na przekazaniu odpowiednich treści, koniecznie wyszczególniajmy najważniejsze zdania, informacje. Wystarczy tu stosować pogrubienie tekstu lub inny kolor.
  8. Multimedia – każdy artykuł powinien zostać uzupełniony o odpowiednie materiały graficzne.
  9. Angażowanie czytelnika – w mobile copywritingu często sprawdza się angażowanie czytelnika, gdzie zachęcamy go do działania poprzez zadawanie pytań. Warto też stosować czasowniki, co wpływa na dynamiczność tekstu.
  10. SEO – nie można też zapominać o optymalizacji tekstu pod SEO. Dzięki temu nasza strona będzie lepiej widoczna w Google, co przełoży się na liczbę odwiedzających.

Podsumowanie

Jak zatem widać, mobile copywriting nie jest czarną magią i w zasadzie ma wiele wspólnego z innymi dziedzinami pisarstwa. Różni się jednak sposobem prezentowania treści, gdzie wszystko musi zostać skondensowane, dostosowane do mniejszych ekranów i bardziej wymagających czytelników. Powinien być jednocześnie połączony z aspektami technicznymi, dzięki którym mobilna strona będzie funkcjonalna i prosta w obsłudze. Pozwala on jednocześnie na stosowanie wielu innych technik, zwłaszcza sprzedażowych, więc warto pokusić się o ciekawe eksperymenty.

Michał Strączek

Senior Copywriter