Konto biznesowe i reklamowe modyfikowane jest właściwie nieustannie. Wielokrotnie spotykaliśmy się z przypadkami, kiedy klient A posiadał całkowicie inny wgląd w panel, niż klient B. I może to być problematyczne, bo wypada przecież znać wszystkie rozwiązania. Audyt, szczególnie z dzielonym ekranem, wzbudził nawet we mnie zdziwienie, gdy musiałem opowiadać o rozwiązaniu, którego… nie było. Takie kwiatki są powszechne i trzeba je zrozumieć. Na szczęście przy tym lwia część paneli jest powtarzalna, a Wy, jako osoby zarządzające kontem, na pewno na nie natraficie. W tym materiale postaram się zaprezentować podstawowe menu, które trzeba poznać i zrozumieć w pierwszej kolejności. Bez tego narażacie się nie tylko na wysokie koszty reklamowe, ale nawet na blokadę konta.

Narzędzia udostępnione przez grupę Meta (portfolio firmowe) to temat rzeka. Wystarczy rozwinąć bazowe menu menedżera, by otrzymać ponad 30 pozycji do analizy, mniej i bardziej przydatnych. Jeśli z kolei wejdziecie na https://business.facebook.com/ i wybierzecie swoje konto, trafi do Was lista kolejnych kilkudziesięciu możliwości selekcji. Które z nich powinny Was zainteresować najpierw i dlaczego?

Ustawienia firmowe

Zakładka ustawień firmowych jest być może najbardziej niedocenianą. Z doświadczenia możemy od razu dodać, że zaledwie jedna marka na kilka w ogóle wie, z czym to się wiąże. Tymczasem poprawnie skonfigurowane konto biznesowe nie może funkcjonować bez tego aspektu. To właśnie tam dobieracie użytkowników, konta czy źródła danych do zarządzania. Tam „instalujecie” strony, których dotyczy Wasza praca i przypisujecie uprawnienia do zarządzania tymi punktami. To też tam znajdziecie system rozliczeniowy konta, potencjalne integracje (jeśli macie konto np. na WordPressie) czy… informacje o firmie. Tam wpisujecie dane swojej działalności i potencjalnie weryfikujecie profil.

Menedżer reklam

Poprawne funkcjonowanie menedżera reklam nie jest możliwe bez wypełnienia drugiego działu z tym powiązanego – rozliczeń i płatności. Musicie zatem odnaleźć zakładkę „Rozliczenia i płatności” oraz uzupełnić dane płatnicze. Tu właśnie wpiszecie m.in. swój NIP, jeśli chcecie rozliczać się na bazie faktur, co akurat na Facebooku czy Instagramie nie stanowi większego problemu. Przycisk „Ustawienia płatności” mocno pomaga, szczególnie, że przydadzą się Wam limity płatnicze, data rozliczenia czy po prostu sama forma. Można płacić kartą, ale też np. systemem prepaidowym, którego akurat nie polecamy ze względu na dzienne rozliczenia i natłok niepotrzebnych komunikatów, którymi będziecie zasypywani.

Menedżer zdarzeń

Moim zdaniem – zdecydowanie najtrudniejszy aspekt pracy na profesjonalnym pulpicie. Menedżer zdarzeń najczęściej wymaga kooperacji z webmasterem, szczególnie w dobie ciągłych ograniczeń m.in. ze strony Unii Europejskiej. Pojawiają się nowe dyrektywy, więc naszym obowiązkiem jest np. konfigurowanie API czy weryfikacja zdarzeń niestandardowych z poziomu strony. Nie będziemy w tym artykule rozpisywać się o tym, jak cały ten proces przejść, pewne jest natomiast to, że musicie poznać co najmniej zakładkę źródeł danych. To w ten sposób zainstalujecie kod śledzący (wcześniej piksel FB), który następnie pozwoli dla przykładu – sprawdzać dodania do koszyka czy samą sprzedaż. Jeśli widzicie w Internecie agencje chwalące się zrealizowanym ROAS, to właśnie na bazie takich działań.

Po zainstalowaniu kodu i jego weryfikacji, będzie się działa prawdziwa magia, ale wymaga to opieki specjalisty, który potem z Social Media Managerem, dla przykładu zoptymalizuje kampanie, które już trwają. Menedżer zdarzeń pozwala także na poprawny remarketing przez stosowanie rozbudowanych grup niestandardowych i podobnych.

Więcej o rozwoju piksela przeczytać można tutaj, na stronie MEdiagnozy.

Czytelniku: Ostatnio Meta zmieniła nomenklaturę. Od teraz na spis kont biznesowych mówi się Portfolio firmowe.

W ubiegłym roku Meta całkowicie pozbyła się tzw. Facebook Insights. Odpowiadało ono za kontrolę statystyk zarządzanymi profilami. Obecnie rolę tę przejął bardzo rozbudowany dział Statystyk, w którym znajdziecie takie rozwiązania jak: komplet wyników, zawartość, odbiorców i analizę porównawczą. Jeśli zatem chcecie ocenić podstawowe działania na profilu, to właśnie w ten sposób. Pamiętajcie przy tym, że Statystyki z poziomu biznesowego dobrze jest uzupełnić np. o Google Analytics czy Hotjar. To drugie rozwiązanie jest przy tym płatne, więc kiedy „tniemy” budżety, możemy je zignorować.

Bardzo bazowy przykład tego panelu zobaczyć można niżej:

To zresztą daje możliwość przekonania się, jaki wpływ ma publikacja pojedynczego posta. Jak widzicie na zdjęciu, są trzy peaki, które wskazują kolejno środę, środę i czwartek, czyli dni, gdy pisaliśmy do Was treści, właściwie z zerowym lub minimalnym budżetem.

Podsumowanie

Problemem Business Managera jest jego ogrom. To kompleksowe informacje o bezpieczeństwie profilu, aplikacje, biblioteka multimediów, pełna pomoc z czatem, centrum reklam, ich limity, odbiorcy i znacznie więcej. Szczerze mówiąc, chociaż pracuję w temacie od blisko półtorej dekady, nadal nie znam wszystkich tych zakamarków, które oferuje portfolio firmowe. Daje to dalsze możliwości rozwoju, ale też niezaprzeczalnie nie będzie Wam w pełni przydatne.

Z doświadczenia można powiedzieć, że kluczowa jest analiza, dbanie o płynność płatniczą i właściwe wdrożenie wszelkich kampanii, o czym zresztą przeczytać można na łamach naszego bloga.

Bez wątpienia narzędzia biznesowe nie są skierowane do każdego i wymagają poważnego zaangażowania. W przeciwnym razie bardzo łatwo tak o blokadę, czy po prostu, jest to klasyczne przepalenie budżetu. Planując zatem kolejne kroki, zastanówcie się nad tym, czy nie lepiej przekazać to osobie z co najmniej kilkuletnim doświadczeniem.